Tematy kompleksowe, wiersze, piosenki, gr.VI

Opublikowano: 2022-11-01 20:10, Numer artykułu: 59378 , Autor: A.Dobiecka

TEMATKOMPLEKSOWY: „Kosmos- co to takiego?”
TERMIN REALIZACJI: 3.03-7.03.2025 r
Założenia dydaktyczno- wychowawcze:
• wypowiada się zdaniami na określony temat,
• poznaje nazwy planet Układu Słonecznego,
• aktywnie uczestniczy w ćwiczeniach gimnastycznych,
• rozumie konieczność zachowania prawidłowej postawy
ciała podczas wykonywania ćwiczeń,
• wykonuje ćwiczenia głosowe,
• dokonuje syntezy słów

 

 

Piosenka „Planety wirują „
Zwrotka 1)
Krąży Ziemia wokół Słońca,
Blask jej świeci wciąż bez końca!
Merkury pierwszy, maleńki tak!
A obok Wenus – to jasny znak!

(Refren)

Planety, planety – w kosmosie wirują,
Krążą, błyszczą i nas fascynują!
Osiem planet krąży w krąg!
Wokół Słońca, w dzień i w noc!
(planety! planety! planety!)
(Zwrotka 2)

Trzecia Ziemia, nasz piękny dom,
Mars jest czerwoną kulą swą!
Jowisz największy, z pasów słynie,
A Saturn pierścieniami płynie!

(Refren)

Planety, planety – w kosmosie wirują,
Krążą, błyszczą i nas fascynują!
Osiem planet krąży w krąg!
Wokół Słońca, w dzień i w noc!
(planety! planety! planety!)
(Zwrotka 3)
Uran obraca się bokiem w dal,
Neptun ostatni błękitny oj tak!
Osiem planet – to nasz świat,
Krążą wokół Słońca od lat!
(Refren)

Planety, planety – w kosmosie wirują,
Krążą, błyszczą i nas fascynują!
Osiem planet krąży w krąg!
Wokół Słońca, w dzień i w noc!
(planety! planety! planety!)

 

 

OPOWIADANIE Agaty Widzowskiej „Wywiad z Kosmitą”
Kasia i Michał siedzieli z rodzicami w salonie. Z zaciekawieniem czekali na telewizyjny
program
pod tytułem „Wywiad z kosmitami”, który miał się rozpocząć o godzinie osiemnastej.
– Tato, proszę, zrób głośniej, żebyśmy wszystko słyszeli – poprosił Michał.
Tata spełnił prośbę synka.
– Zapraszam państwa na spotkanie z wyjątkowymi gośćmi – dziennikarz powitał widzów. –
Po raz pierwszy w historii naszą planetę odwiedziła rodzina z kosmosu. Powitajmy ją
brawami!
Ludzie w studio telewizyjnym zaczęli bić brawo, a większość kamer skierowano na
niezwykłych przybyszów. Reflektory oświetliły dmuchany basen wypełniony wodą, a w nim
zanurzone
do połowy kosmiczne stworki: Pana Kosmitę, Panią Kosmitkę i cztery Kosmiciątka. Ich skóra
była w kolorze niebiesko-zielonym, a we włosach połyskiwały im gwiazdki.
– Jacy oni są piękni! – zachwyciła się Kasia. – Przypominają mi kolorowe ryby w oceanie,
które oglądałam w programie przyrodniczym.
Dziennikarz zwrócił się do gości z pierwszym pytaniem.
– Serdecznie witamy na Ziemi. Chcielibyśmy was bliżej poznać. Z jakiej planety przybywacie?
Na czole Pana Kosmity pojawiły się kolorowe guziki, a kiedy nacisnął jeden z nich, przemówił
ludzkim głosem.
– Dzień dobry! Przylecieliśmy z planety Neptun, która znajduje się na samym końcu Układu
Słonecznego – powiedział. – Lecieliśmy tutaj pięćdziesiąt ziemskich lat, ale u nas czas płynie
inaczej.
– Proszę, opowiedzcie nam o swojej planecie – zachęcił gości dziennikarz.
– Neptun jest prawie cztery razy większy od Ziemi i składa się w większości z gazu. Panuje
tam bardzo niska temperatura i wieją silne wiatry. Jednak my jesteśmy do tego
przystosowani.
Neptun krąży wokół Słońca razem z innymi planetami. Najbliżej Słońca jest najmniejszy
Merkury, potem gorąca planeta Wenus, błękitna Ziemia pełna ludzi, zwierząt i roślin,
czerwony Mars,
największy i najszybciej się kręcący Jowisz, potem Saturn otoczony pierścieniami,
zamarznięty
Uran i na końcu nasz Neptun – wyjaśnił szczegółowo Pan Kosmita.
W tym momencie małe Kosmiciątka zaczęły podskakiwać i rozchlapywać wodę z basenu.
Chlup! Chlup! Chichotały przy tym głośno, a ich uszy zamieniły się w prysznice. Po chwili
wszyscy
goście obecni w studio wyglądali jak zmokłe kury. Na szczęście Pani Kosmitka przywołała
dzieci
do porządku, a potem nacisnęła czerwony guzik na swoim czole i odezwała się ludzkim
głosem.
– Bardzo państwa przepraszam za zachowanie moich dzieci, ale na Neptunie nie ma wody
w stanie płynnym i wszystko pokrywa lód. Widzę, że kąpiel w basenie bardzo im się podoba.
– A co jeszcze lubią robić? – zapytał ktoś z zaproszonych do studia.
– Och, stale psocą! – zaśmiała się Pani Kosmitka. – Lepią figurki z pyłu kosmicznego, gonią
spadające gwiazdy, podglądają kosmonautów przy pracy, ścigają się z burzami na Neptunie
i układają śmieszne piosenki. Zaśpiewajcie swoją ulubioną – zwróciła się do dzieci.

Kosmiciątka nacisnęły guziki na swoich czołach i zgodnym chórem zaśpiewały:
My jesteśmy Neptusiątka,
uśmiechamy się do słonka.
Choć w kosmicznej dali świeci,
jego promyk do nas leci.
A gdy ich doleci sto,
będą grzały, że ho, ho!