Tematy kompleksowe, wiersze, piosenki, gr. IV

Opublikowano: 2022-11-03 19:16, Numer artykułu: 59512 , Autor: A.Dobiecka

Temat kompleksowy: Idzie jesień… do zwierząt.

Czas trwania: 07 – 11.10.2024r.

 

Cele ogólne:

- rozwijanie zainteresowań czytelniczych,

- uściślenie wiadomości na temat zmian zachodzących w życiu wybranych zwierząt jesienią,

- poszerzanie wiadomości na temat życia i sposobu przygotowywania się niektórych zwierząt dziko żyjących do zimy,

- poznawanie w zabawie właściwości wybranych produktów (orzechów),

- odkrywanie liter a, A – małej i wielkiej, drukowanej i pisanej,

- odkrywanie zapisu cyfrowego cyfry 3,

- rozwijanie ogólnej sprawności ruchowej,

- rozwijanie sprawności manualnej.

 

 

JESIENNA ZAGADKA (sł. i muz. K. Gowik)

 

Ref.: Zagadkę zadam ci i powiedz mi, czy wiesz, 

co jesienią robi wiewiórka, bocian oraz jeż. 

Co jesienią robi wiewiórka, bocian oraz jeż. 

 

Wiewiórka w dziupli przysiadła i liczy swe zapasy,

bo zimą będzie je jadła, gdy śnieg pokryje lasy. 

Czas jesieni wszystko zmieni, posmutnieje świat, 

lecz zagadka rozwiązana! 

Tak, tak, tak, tak, tak! 

 

Ref.: Zagadkę… 

 

Bociany mówią, że gniazdo nieczynne jest do wiosny,

bo lecą stąd do Afryki, a każdy bocian radosny! 

Czas jesieni wszystko zmieni, posmutnieje świat, 

lecz zagadka rozwiązana! 

Tak, tak, tak, tak, tak! 

 

Ref.: Zagadkę… 

 

A jeżyk, gruby jak piłka, podreptał, gdzie lasek rośnie,

zakopał się pośród liści i chrapie tak, śniąc o wiośnie. 

Czas jesieni wszystko zmieni, posmutnieje świat, 

lecz zagadka rozwiązana! 

Tak, tak, tak, tak, tak! 

 

Ref.: Zagadkę…

 

 

 

 

 

 

 

DARY JESIENI (I. R. Salach)

 

Zwierzęta do siebie Jesień poprosiła

I tak im mówi, co postanowiła:

-Idzie zima, chudy nie przetrzyma,

Na zimowe czasy, zbierajcie zapasy.

Potem jesienne skarby z torby wysypała,

Skarbów się uzbierała górka wcale niemała.

Wiewiórki wzięły orzechy

I szyszek dwa duże miechy.

Ptaki – jagody suszone

I jarzębiny grona.

Dzik postrącał żołędzie – 

Ale tych zapasów będzie!

Przybyły motyle i trzmiele,

Nawet pszczółek małych wiele.

Lecz hojna dotąd Jesień

Pustą miała już kieszeń.

Żaba i ślimak mały

Także nic nie dostały.

Zamyśliła się Jesień głęboko,

Przymknęła jedno oko

I tak powiedziała:

Kto się doczekał odmowy,

Niech zapadnie w sen zimowy.

Ptaki jednak spać nie chciały 

I dlatego odleciały.