Tematy kompleksowe, wiersze, piosenki, gr. I
Listopad
„ Moje prawa i obowiązki”.
Dziecko:
poda przykłady swoich praw i obowiązków,
doskonali spostrzeganie i uwagę,
rozwija sprawność manualną,
wie, w jaki sposób można pomagać innym,
rozwija umiejętność klasyfikowania przedmiotów,
śpiewa piosenkę z grupą
„Prawa dziecka”
Niech się wreszcie każdy dowie
I rozpowie w świecie całym,
Że dziecko to także człowiek,
Tyle, że jeszcze mały.
Dlatego ludzie uczeni,
Którym za to należą się brawa,
Chcąc wielu dzieci los odmienić,
Stworzyli dla Was mądre prawa.
Więc je na co dzień i od święta
Spróbujcie dobrze zapamiętać:
„ Uśmiechnij się do sera”.
1. Marudzisz czasem tak, że mamie słów już brak
I cały świat jest zły, tak jak ty!
I ciągle mówisz nie ! I obiad też jest be!
Więc radę dobrą dam dzisiaj ci!
Ref.: Uśmiechnij się do sera, uśmiechnij się do mleka,
Kiełbaska pyszna też na ciebie czeka.
Pokochaj pomidorki, pokochaj kalafiorki,
pomachaj do marchewki już z daleka.
Gdy zdrowi chcemy być, to trzeba wszystko jeść,
Na spacer co dzień iść i dobry humor mieć,
I dobry humor mieć!
2. Posłuchaj mamy, bo jarzynki zdrowe są
I dadzą siłę ci, raz, dwa, trzy!
Owoców słodki sok przez cały długi rok
Uśmiechu doda i otrze łzy!
3. Nikt nie chce smutnym być, urosnąć każdy chce.
Lecz jak to zrobić, gdy mówisz: nie?
Więc szybko powiedz: tak! To przecież lepiej brzmi!
A za marudą zamkniesz już drzwi!
LISTOPAD
„Jesienna pogoda”
Zagadnienia do realizacji:
Dziecko:
obserwuje zmiany zachodzące w przyrodzie późną jesienią,
wymieni występujące zjawiska atmosferyczne, np.: padający
deszcz, mgła, obniżanie się temperatury,
wyjaśni rolę wody w życiu ludzi i zwierząt,
łączy w pracy plastycznej różne techniki plastyczne,
rozwinie koordynację wzrokowo-ruchową,
kształci pamięć muzyczną
„Taniec w deszczu”
Zimno, zimno już na dworze, pada deszcz.
Kwaśna mina nie pomoże, dobrze wiesz!
Lato odfrunęło razem z bocianami,
zostawiło stado szarych chmur.
Ref: Gdy jesienny pada deszcz , jesień pod parasol bierz,
Po przygodę wyrusz z nią bardzo mokrą drogą,
chociaż słońca trochę brak , rozśmieszymy cały świat!
Taniec w deszczu z parasolem to nie żart!
kap, kap, kap, kap,kap,kap,kap,kap,kap,kap.
W kałużach kaloszami chlap, chlap, chlap!
kap,kap,kap,kap,kap,kap,kap,kap,kap,kap.
W kałużach kaloszami chlap,chlap,chlap!
Deszcz zagląda w nasze okna , woła nas
,,Chodżcie do mnie trochę zmoknąć, czas w sam raz!
Zatańczymy razem pod parasolkami,
ze mną nigdy nie znudzicie się!”
Puka, stuka zimny deszczyk, żal go nam
Kto pobiegnie za nim pierwszy: ty czy ja
Trochę potańczymy w kurtkach i kaloszach,
jesień z deszczem może nie być zła!
„Słota”
Pada gęsty kapuśniaczek,
Szare niebo ciągle płacze,
Siąpi nudno, mży…
Kapu, kapu, kapią z nieba,
Kapią z rynny, kapią z drzewa
Kropelki jak łzy…
Mokną dróżki, mokną krzaki,
Mokną pieski, mokną ptaki,
Stary kot i my…
Chlapu, chlapu, błoto chlapie,
Po kałużach jesień człapie,
Otulona w mgły.